Technika tego masażu polega na ugniataniu tkanek twarzy od strony jamy ustnej oraz zewnętrznej części policzków, obszaru bruzdy nosowo-wargowej, jak również podgardla. Masaż ten obejmuje środkowa i dolną część twarzy fantastycznie modelując i korygując te partie. W celach kosmetyczno-estetycznych osiągamy niejednokrotnie bardzo szybkie i spektakularne efekty. Masaż transbukalny wykorzystywany jest nie tylko dla celów urody, ale także dla osób po wypadkach, wylewach czy udarach.
Masaż rozładowuje napięcia mięśni, pomaga przy przykurczach, szczękościsku i niedowładach, przywraca elastyczność głęboko położonych struktur. Poprzez odpowiednie uciskanie i masowanie policzków od wewnątrz i z zewnątrz przywraca młodzieńczy owal twarzy. Mięśnie głębokie w strefie policzków, nosa i warg stają się elastyczniejsze, a zmarszczki znacząco się spłycają. Optycznie powiększa się oko, a powieki się unoszą. Zmniejsza się także widoczność drugiego podbródka, kąciki ust i policzki unoszą się, więc twarz wygląda młodziej i przyjaźniej.
W wyniku ugniatania skóra jest lepiej dotleniona i lekko się różowi, a twarz staje się jędrniejsza, skóra nabiera młodzieńczej elastyczności. Poprawia się też technika operowania językiem, a tym samym dykcja, dlatego z masażu transbukalnego chętnie korzystają artyści przed występami.
Ponieważ po zabiegu wyraźnie można poczuć rozluźnienie napięć, zmniejsza się także częstotliwość występowania bólów migrenowych.